Największe miasto Polski
Sejm w czwartek wieczorem przyjął ustawę o metropolii dla całej naszej aglomeracji. Na stronach Sejmu można przeczytać następujący komunikat: "Ustawa o związku metropolitalnym w województwie śląskim jest odpowiedzią na potrzeby zgłaszane przez miasta zrzeszone w Górnośląskim Związku Metropolitalnym oraz eliminuje wady dotychczasowej ustawy o związkach metropolitalnych. Utworzenie związku umożliwi koordynację zadań, które dotychczas były rozproszone. Do zadań związku będzie należało m.in. kształtowanie polityki rozwoju, ładu przestrzennego oraz planowanie, integracja oraz rozwój publicznego transportu zbiorowego".
Za tym suchym językiem kryje się szereg arcyważnych kwestii. Dla każdego jest jasne, że nasze miasta funkcjonują razem. Ludzie mieszkają w jednym, uczą się czy pracują w innym, a bawią się... najczęściej w Katowicach.
Jest tyle rzeczy do zrobienia, których miasta w pojedynkę nie zrobią. Tyle spraw, które należałoby rozwiązać. Niedawno pisaliśmy o połączeniu kolejowym naszej aglomeracji z lotniskiem w Pyrzowicach. PKP PLK wybrały opcję "naokoło", przez Tarnowskie Góry, która nie przyspieszy podróży na lotnisko (dziś autobus jedzie kilkadziesiąt minut, a pociąg ma jechać ponad godzinę). Gdybyśmy mieli metropolię, sprawa ta być może byłaby już rozwiązana i to znacznie sensowniej.
Podobnie rzecz ma się z szybkim tramwajem. Dla Katowic czy innych miast rozbudowa dotychczasowej sieci tramwajowej jest wielkim obciążeniem. Dlatego nikt nawet nie myśli o budowie tramwaju ekspresowego, łączącego np. Katowice, Chorzów, Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą, Bytom, nie mówiąc o Siemianowicach Śląskich czy Tychach.
Niedawno prezydent Katowic ogłosił realizację projektu budowy śląskiego Centrum Innowacji. Będzie to odpowiednik Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, ale na miarę możliwości jednego miasta. Gdyby tym projektem zajmowała się Metropolia, z pewnością miałby zupełnie inny rozmach.
Można domyślać się, dlaczego Metropolia Śląska powstaje dopiero teraz. Głos Śląska na politycznej i gospodarczej mapie Polski ważyć będzie więcej. W innych regionach kraju to się nie musiało podobać. No ale faktem jest, że my mieszkamy w aglomeracji większej niż np. czeska Praga, a dorównującej aglomeracji wiedeńskiej. Ten fakt dotąd usiłowano lekceważyć.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj